BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)

BasiaKwiatkowska

Joasiak

Wysłany: 24 Lip 2005 09:33 am
--------------------------------------------------------------------------------

wpisuję ten topic tutaj, bo jest taki bardziej plotkowy niż rzeczowy i na konkretny temat. mam nadzieję, że ktos mi odpowie:-)
nurtuje mnie od pewnego czasu jedna sprawa, związana z jakością kosmetyków z górnej półki, czyli tych wszystkich Cliniqów, Chanelów itp.
na szczęście dla mojego portfela trafiłam na to forum zanim jeszcze zaczęłam inwestować pieniadze w te drogie kosmetyki (mam na myśli pielęgnację, nie kolorówkę), chociaż przyznaję, że byłam już na drodze prowadzacej prosto do zguby i parę kremów mocno mnie kusiło, jak na przykład słynny Superdefense. na szczęscie, tak jak napisałam, trafiłam tutaj i portfel ocalał.
a teraz do rzeczy, bo ten wstęp coś przydługi mi wyszedł. moje pytanie dotyczy jakości tych drogich kosmetyków. jak tu, czyli na forum jestem, nie przypomiam sobie, żeby Basia chwaliła jakiś górnopółkowy krem i mówiła, że to cud wcielony. ale czy to mozliwe, żeby wszystkie te górnopółkowe kremy to takie buble były...? i żeby to wszystko to tylko chwyt marketingowy...? może jest jakiś krem, którego cudowny skład i działanie usprawiedliwia jego horrendalną cenę...? czy może lepiej wywalić z głowy to głupie przekonanie, że im drozej, tym lepiej... szczerze powiedziawszy wolałabym to ostatnie, bo to jednak oszczędniej wychodzi i można sobie nie zaprzatac głowy - w moim przypadku marzeniami - o górnej półce, bo ona dolnej niewarta...
*******************************
Basia
Site Admin

Wysłany: 24 Lip 2005 03:53 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Joasiu, bylo juz na ten temat nieco na forum, temat przewijal sie w roznych watkach. Np. jeden z pierwszych tematow w dziale Ogolnym forum. Drogie produkty nie musza byc bublami, nawilzaja, pielegnuja, ale sa przecenione, dlaczego istnieja, bo jest na nie popyt, bo sa kobiety, ktorym wrecz nie wypada kupic cos taniego, pisalam juz na temat marketingu.

Tak chwale np. retinoidy, ktore w Stanach kosztuja bez ubezpieczenia ponad 100$, to jest horendalan cena dla wielu, podobnie jak 50zl za dobry krem z filtrami to takze moze byc gornapolka dla wielu osob.