BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)

BasiaKwiatkowska

Iwona
Dołączył: 22 Kwi 2005
Posty: 61
Wysłany: 22 Kwi 2005 06:03 am
--------------------------------------------------------------------------------

Witam,

Przede wszystkim chciałam się przywitać - jestem nowa
Z góry przepraszam za obszerny post...
Basienko, mam nadzieję, że znajdziesz troszkę czasu, aby zrobic porządek na mojej półce. Może opiszę moją cerę- mam 37 lat, cera mieszana - strefa T z tendencja do błyszczenia, i szybkiego zapychania, lekko rozszerzone pory, boki troszkę suche. Nie mam przebarwień, ogółnie stan skóry jest ok. może ostatnio trochę brak jej jędrności, trochę się ściąga po myciu, ale to juz chyba wiek... Nie opalam się, nie miewam uczuleń kosmetycznych. Nie piszę o maseczkach tonikach mleczkach - uzywam łagodnych do cery dojrzałej, firma - różnie.

Oto co jest w mojej łazience. Oczywiście nie używam wszystkiego na raz:)
Bardzo proszę, pomóz mi stworzyć listę, połączenia co z czym, czego się pozbyć....a moze coś dołożyć...

1. La Roche Posay, Active C (stosuję na noc w połaczeniu z Effacarem LRP)
/cera sucha/ Skład: Aqua, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Nylon-12, Ascorbic Acid, Phenyl Trimethicone, Propylene Glycol, Prunus Armeniaca, Dimethicone, Dimethicone Copolyol, Sodium Citrate, Dimethiconol, Disodium EDTA, Methylparaben, Propylparaben, Parfum
2. Twoje serum na bazie Juwitu
3. Czasem na dzień zwłaszcza teraz na wiosnę lekki samoopalacz:
Clarins, Radiance-Plus Self Tanning Cream-Gel [Soin Multi-Eclat Auto-Bronzant]: Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane, Phenyl Trimethicone, Glyceryl Stearate SE, Isononyl Isononanoate, Dihydroxyacetone, propylene Glycol, Glycerin, Polyacrylamide, Cetyl Alcohol, Parfum, Erythrulose, Sodium Metabisulfite, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Panthenol, Butylene Glycol, Retinyl Palmitate, Arachis Hypogaea, Magnesium Stearate, Larrea Divaricata, Peg-8, Actinidia Chinesis, Zinc Gluconate, Calcium Gluconate, Disodium Edta, Sorbic Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Potassium Sorbate, BHT.
4. GlykoA
5. Krem Acne DermKwas azelainowy 20,0 g
Substancje pomocnicze
glikol propylenowy, glicerol, kwas beznzoesowy, Arlatone 983S (samoemulgujący się monostearynian glicerolu), Cutina CBS, PCL w płynie, woda oczyszczona.
6. Olejek Lotus Clarinsa.
Jako bazę pod makijaż częśto uzywam:
7. Serum regenerujące Clarinsa Tenseur Raffermissant Multi-Regenerant Aux Auxines Vegetales/Extra-Firming Concentrate With Plant Auxins
8. Nawilzający krem na dzień Clarins Fluide Super Hydratant Multi Confort 15SPF
9.Clarins - Conturing Facial Lift (emulsja drenująco-liftingująca)na noc pod krem. Moim zdaniem taki sobie gadżecik kosmetyczny, nie zauważam drenu ani liftu:((
10. Clarins - Fluide Multi-Regenerant/Lift Jour Anti-Rides Anti-Pollution
SPF 15/Extra-Firming Day Lotion

Jak widać lubię Clarins, ale czy słusznie? Jakie masz zdanie na temat tych kosmetyków?

Całuję serdecznie

Iwona

************************
pitipel
Dołączył: 20 Mar 2005
Posty: 486
Wysłany: 22 Kwi 2005 08:12 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Cześć, Iwonko! Ale fajny temat! Wiesz, ja od kiedy zaczęłam zaglądać na forum Basi w ogóle odstawiłam wszystkie prawie kosmetyki!
Teraz mam: serum Basi z wit C w proszku (Hala, kiedy ja Ci się odwdzięczę i jak?), na noc retin A i oczywiście filtry: Avene emulsja 60A/60B oraz bioderma 100tka tonująca.
Jako maseczki używam witaminy E w kroplach (mmm, co za efekt...), albo migdałowej odżywczej daxa ostatnio tylko.
Jestem fanką pilingów ziarnistych (grubo!) i szoruję się namiętnie, żyć bez tego nie mogę po prostu. Ostatnio zainteresowałam się kosmetykami naturalnymi, ale przy moim trybie życie na walizkach sporo rzeczy (np. robienie kremów) jest mocno uciążliwe. Tak więc ciągle szukam i szukam...
Zniechęcona ceną Clarinsa postanowiłam zrobić sobie olejek "Jak Lotus" miejmy nadzieję, ze efekt będzie wart starań.
Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz swoje idealne kosmetyki. Ja ostatnio skłaniam się ku przyznaniu racji stwierdzeniu, że im mniej tym lepiej.
_________________
pozdrawiam, piti

*****************************
Iwona
Dołączył: 22 Kwi 2005
Posty: 61
Wysłany: 22 Kwi 2005 08:35 am Temat postu: Dziękuję Smile

)
--------------------------------------------------------------------------------

Właśnie czytałam o Twojej maseczce E-witaminowej . Mam zamiar spróbować

>Zniechęcona ceną Clarinsa postanowiłam zrobić sobie olejek "Jak Lotus" >miejmy nadzieję, ze efekt będzie wart starań.

Cena.... fakt - odstrasza. W moim przypadku nie zauważam efektu. a przynajmniej na razie nie zauważam. Uzywam dopiero 3 tygodnie, raczej sporadycznie.

Całuski!

*************************

Niunia
Dołączył: 20 Mar 2005
Posty: 88
Wysłany: 22 Kwi 2005 01:41 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Hej,
Tak sobie myślę, że skutkiem buszowania po tym forum jest właśnie używanie coraz miejszej liczby kosmetyków (jak słusznie zauważyła Piti); i bardzo dobrze, bo stan cery i portfela się poprawia - i to znacznie.
Zresztą przy skłonościach do zapychania porów (mój ogromny problem) im mniej, tym lepiej. Teraz używam tylko żelu Zorac, nawilżacza - ciągle szukam ideału - i kremu z filtrami rano (mam Biodermę w spraju, 60+, świecę się jednak po niej straszliwie), plus oczywiście żel i mleczko do zmywania makijażu. Bo, niestety, wklepuję podkład w paszczę, ubolewam nad tym, ale na razie nie potrafię bez tego wyjść do pracy.
Piti, Ty przy Retinie A pilingujesz się gruboziarniście? Cholerka, odkąd mam Zorac, to się boję pilingów, może niepotrzebnie?
pozdrawiam

**************************
pitipel
Dołączył: 20 Mar 2005
Posty: 486
Wysłany: 22 Kwi 2005 01:59 pm Temat postu:
-------------------------------------------------------------------------------

pilinguję się namiętnie i zapamiętale! Ostatnio daxem niebieskim, co to niby ma tek kryształki z bambusa, czy inne gruszki wierzbowe , bardzo sobie chwalę. Dość ostry ten piling. Dziś zaś przetestowałam mielone orzechy w oleju i nawet, nawet...
Tylko że zwróć uwagę, że ja zawsze podkreślam, że mam skórę jak nosorożec i to na pupie, bo nic mnie nie rusza. Wlaściwie to zaobserwowałam lekkie przesuszenie skóry (po prawie 3 m-cach)ale mysle, ze własnie może przyszedł czas zakończenia kuracji retinowej, a nadszedł czas podtrzymywania jej efektów więc umerdam sobie swojego Pitilotusa i zmniejszę na jego korzyść częstotliwość stosowania retinu...
_________________
pozdrawiam, piti

*****************************
Basia
Site Admin
Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1790
Wysłany: 22 Kwi 2005 02:11 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------