Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)
Pielęgnacja skóry poparta faktami
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

twarz po ysteal+ Avene

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna -> Retinoidy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BasiaKwiatkowska
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

PostWysłany: Nie 1:16, 17 Cze 2007    Temat postu: twarz po ysteal+ Avene

kasia



Dołączył: 25 Mar 2005
Posty: 25
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 01 Cze 2005 04:23 am Temat postu: twarz po ysteal+ Avene

--------------------------------------------------------------------------------

Dziewczynki drogie, używam na noc od ok. 2-ch tygodni w wersji dla cery suchej. Jeszcze do niedzieli byłam tym cudem wniebowzięta. W niedzielę pojawiła mi się (zwłaszcza wokół ust- jak lew) drobna wysypka-kaszka, która wczoraj przyschła, a dziś dość mocno zaczyna się łuszczyć skóra. Oczywiście nie przerywam kuracji. W dzień po nałożeniu filtrów, cierpię bo wokół ust mam ściągniętą, nieco piekącą i łusczacą się skórę. Wytrzymam ten etap. Pytam, czy taka reakcja jest normalna? Czy mogę jakoś przyspieszyć to złuszczenie naskórka? Dodam,że teraz szczypie mnie prwie wszystko nawet woda termalna. Basiu, wytrzymam tylko chcę upewnić się czy taki stan po zachowaniu wszelkich zaleceń jest naturalny dla nieco suchej, naczynkowej i mieszanej w strefie T skóry?

Powrót do góry


fishbina



Dołączył: 24 Mar 2005
Posty: 181
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 01 Cze 2005 05:01 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

hmmm.. z mojego doswiadczenia wynika ze Ystheal jest super delikatny i zadnych tego typu sensacji nie odnotowałam, ale byc moze to reakcja indywidualna bo ja rowniez dobrze reaguje troche silniejszy Diacneal.

Moze powinnas odstawic na troche Ystheal, zalagodzic skore jakims Phisiogelem i spróbowac za jakis czas znowu Ystheala.
A moze Ystehal w wersji dla suchych skor jest dla Ciebie zbyt bogaty - moze go troche "rozcienczyć" wodą termalną?
A moze jestes po prostu bardzo wrazliwa na vitA??

To takie moje sugestie ale moze dziewczyny jeszcze cos dorzucą

Powrót do góry


kasia



Dołączył: 25 Mar 2005
Posty: 25
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 01 Cze 2005 07:21 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Fishbinko wszystko dobrze, żaL mi jednak przerywać kurację, o której przebiegu byłam nieco pouczona. Wiedziałam, że bedzie mi się łuszczyć skóra i że to jest naturalną początkową konsekwencją jego stosowania Bardzo bym chciała aby Basia zwyczajnie poradziła: "przeczekać, będzie dobrze". Już sama nie wiem. Miłam nadzieję, że będzie to krem mojego życia. Mało tego miałam nadzieję że szybko dojdę do kuracji retinolem. W końcu 34 latka mam za sobą. A tu co? - nici. Czym zastąpić ten niezbędny dla kondycji naszej twarzy składnik?

Powrót do góry


fishbina



Dołączył: 24 Mar 2005
Posty: 181
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 01 Cze 2005 07:42 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

"Miłam nadzieję, że będzie to krem mojego życia. Mało tego miałam nadzieję że szybko dojdę do kuracji retinolem. "
dobrze Cię rozumiem bo też przy moich 32 latach pokładam spore nadzieje w tym retinolu, no nic... zobaczysz sama, ja tez pewnie bym sie przemeczyla byle efekt jakis był na koniec:)

Powrót do góry


joan1973



Dołączył: 19 Mar 2005
Posty: 93
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 01 Cze 2005 07:51 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Kasiu ja bym nie przerywała, może tylko zredukuj częstotliwość np. co dwa dni. Jeśli ta suchośc bardzo ci dokucza to może po godzinie nałóż na Ysteal Physiogel. Basia pisała, że w takich sytacjach warto zacisnąc zęby bo potem już tylko z górki i buźka jak marzenie
W ubiegłym roku przechodziłam to samo po niezapomnianym St Ives z retinolem.
_________________
Pozdrawiam, Joaś

Powrót do góry


pitipel



Dołączył: 20 Mar 2005
Posty: 478
:


Items
Wysłany: 01 Cze 2005 08:10 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Hej, hej!!! Nie zrażaj się, poczekaj!!! Ja stosuję retin a. Po łatwych początkach nastąpiły trudne dni; miałam strasznie przesuszoną twarz, ale tak jak pisała mi Basia - nie przerywałam kuracji i - jest OK> Obecnie przez okres letni stosuję retin 2-3 razy w tygodniu tylko, ale uczciwe 5 m-cy używałam go dzień w dzień.
Na efekty trzeba trochę poczekać, nie zniechęcaj się!

_________________
pozdrawiam, piti

Powrót do góry


Noor



Dołączył: 23 Mar 2005
Posty: 115
:


Items
Wysłany: 01 Cze 2005 09:15 am Temat postu: Re: twarz po ysteal+ Avene

--------------------------------------------------------------------------------

kasia napisał:
Pytam, czy taka reakcja jest normalna?


Może nie jest normalna, ale z pewnością może się zdarzyć (jak ma to miejsce np. u mnie).

Po rocznym "cackaniu się z cerą" po ŁZS tylko kremami łagodzącymi, wróciłam do Ystheala i też zauważyłam łuszczenie. Wcześniej używałam "retinolowce" (Vichy, HR i Avene) przez parę lat i nigdy nic, żadnego łuszczenia, a tu taka niespodzianka. Zastanawiam się czy te podrażnienia po filtrach, to czasem nie sprawka właśnie retinaldehydu? No nic, trzeba zwolnić tempo i powoli, z powrotem przyzwyczaić skórę do niego. Ja na razie używam Ystheal+ dwa razy w tygodniu, potem dodam stopniowo po 1 razie, aż do siedmiu dni/tydzień.
Mam nadzieję, że dobrze robię? Zaczekamy, co powie Basia.
_________________
Noor

Powrót do góry


kasia



Dołączył: 25 Mar 2005
Posty: 25
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 02 Cze 2005 03:56 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Ale mnie pocieszyłyście, na tym cudownym forum naprawdę mozna się nie tylko upiekszyć, ale też dowartościować. Musze wam powiedzieć, że skojarzyłam pewne fakty. Przecież odkąd stosuję Ysteal , wieczorem-systematycznie zmywam twarz Phasiogelem. Kiedyś uzyłam go jenorazowo i obrażona odstawiłam własnie z powodu podobnej reakcji skóry. Teraz go przeprosiłam, uznając że to będzie lepszy sposób od używania mleczka (dla cery wrazliwej-Lierene). Być może te spustoszenia poczynił jakimś składnikiem przesławny phasiogel, ewentualnie w kontakcie z Ysteal+. Jakiż to składnik tegoż "delikatnisia" tak mi dogodził? Ach, żebyście wiedziały jak bardzo teraz piecze skóra po nałożeniu rano Anheliosa 60? Wytrzymam. Wczoraj po nałozeniu ystheala miałam wrażenie, że to maść kojąca na moje "łusko-zaczerwienienia". A więc nie ysheal +?

Powrót do góry


Hala



Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 152
:
Skąd: Wrocław

Items
Wysłany: 02 Cze 2005 04:34 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

czesc
ja zaczelam jakis czas temu stosowac retinaldehyd,sprawdzilam wszystkie trzy kremy avenu i oto moja opinia.
Najwieksze problemy mialam z Ysthealem+,emulsja do cery mieszanej(mam cere naczynkowa,wrazliwa,mieszana) ,nie łuszczylam sie po nim,ale mialam podrazniona,wysuszona cere.
Potem był Diroseal,lepszy dla mnie od pierwszego,ktory mnie spinal i podraznial.Diroseal jest bardziej natłuszczajacy,co mi odpowiada,bo wlasnie czesto mam sciagnieta skore na policzkach,a dodatkowo dziala tez na naczynka.
Od tygodnia stosuje Diacneal,bylam pelna obaw,ze cos moze byc nie tak,gdyz mam bardzo wrazliwa skóre i do tego naczynkowa,ale jak do tej pory wszystko jest ok.Po nalozeniu skora troche piecze,czerwienieja,ale po kilku minutach jest ok,rano buzie wyglada ladnie,no i co najwazniejsze nie jest wysuszona,czego sie obawialam.
rano stosuje serum i bioderme 100 krem + kolor i wszystko jest ok.
Po wakacjach planuje RetinA
_________________
Pozdrawiam
Hala
_________________
Pozdrawiam
Hala

Powrót do góry


pitipel



Dołączył: 20 Mar 2005
Posty: 478
:


Items
Wysłany: 02 Cze 2005 04:34 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Kasia, taka nadwrażliwość skóry w poczatkowym okresie stosowania retinoidów to norma! Ja po każdym przetarciu tonikiem byłam czerwona jak burak i piekło mnie po każdej aplkiacji czegokolwiek na twarz!!!
Physiogela się raczej nie czepiaj - jeśli coś Cię podrażnia to na pewno nie on; ja myślę że to po prostu normalnie Twoja skóra reaguje, a Ty trochę panikujesz po prostu. Bedzie dobrze!!!
Chociaż z drugiej strony kiedyś na wizażu wypowidał się ktoś, kogo physio uczulił; niemniej ten ktoś sam siebie nazwał ufoludkiem
_________________
pozdrawiam, piti

Powrót do góry


Noor



Dołączył: 23 Mar 2005
Posty: 115
:


Items
Wysłany: 02 Cze 2005 07:14 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Hala napisał:
czesc
ja zaczelam jakis czas temu stosowac retinaldehyd,sprawdzilam wszystkie trzy kremy avenu i oto moja opinia.



No to teraz ja W końcu im więcej opinii, tym lepiej

Ja również jakiś czas temu (tak ok. 1999/2000 r.) zaczęłam stosować retinol i retinaldehyd - chociaż wtedy nie miałam pojęcia, że jest między nimi jakakolwiek różnica .
Mam cerę wrażliwą, naczynkową i tłustą (teraz, ale kiedy zaczynałam była tylko tłusta i nieszczególnie wrażliwa). Sprawdzilam oba kremy Vichy, wszystkie trzy kremy Avene i jeden Heli Rubinstein i oto moja subiektywna opinia (która jest tylko i wyłącznie subiektywną opinią właśnie, a w żadnym razie polemiką z Halą, bo jak wiadomo każda cera może zareagować inaczej na ten sam krem i dlatego firmy kosmetyczne tyle na nas zarabiają ):

Vichy (chodzi oczywiście o Reti-C) - zaczęłam je stosować w kolejności pojawiania się na rynku - najpierw wersję "normalną", potem "na noc" (ja oczywiście oba stosowałam tylko na noc, codziennie) - żadnego łuszczenia, ale po ok. roku regularnego używania krem zaczął mnie podrażniać. Oba są tłuste, kiepsko się wchałniają w moją tłustą cerę, ale na noc nie była to wada, bo nie zapychały mi porów. Działania witaminy C nie zauważyłam żadnego (chociaż podrażnienia zaczęły się pojawiać właśnie przy wersji z wit. C).

Avene - po podrażnieniach przerzuciłam się na retinaldehyd i stosowałam, również w kolejności pojawiania się na rynku Ystheal (potem Ystheal+) emulsję i krem pod oczy, Diroseal i Diacneal.

Ystheal+ - Stosowałam go codziennie na noc. Był najlepiej tolerowany przez moją skórę, nie zostawia obrzydliwej, tłustej warstwy i nie powodował wysypu pryszczy. Teraz mam wrażenie, że mógłby lepiej nawilżać (jeszcze rok temu nie widziałam takiej potrzeby). Wcześniej nie zauważyłam też łuszczenia. Teraz powoli znowu przyzwyczajam do niego skórę.

Diroseal - stosowałam go na dzień i na noc, na tzw. "strefę motyla" (przednia część policzków, nos, broda). Efekty i subiektywną ocenę już tu kiedyś zamieściłam: tłuścioch, czasem pryszcze, zawsze rozszerzone pory, na naczynka - żadnych efektów łagodzących, najwyżej profilaktyka, polegająca na pogrubieniu naskórka. Stosowałam go ten sposób ponad pół roku - jesień, zimę i trochę wiosny (na noc pod Ystheal, bo naiwna nie wiedziałam, że można inaczej). Na "naczynkowych obszarach" nie spowodował żadnych zmian na lepsze, ale i na gorsze też nie.

Diacneal - największe oczekiwania, największy zawód. Ma bardzo lekką konsystencję. Przy mojej tłustej skórze połączenie kwasu glikolowego i retinaldehydu wydawało się idealną mieszanką, niestety okazało się zbyt drażniące dla wrażliwej cery, która piękny czerwony kolorek na policzkach trzymała do rana i do tego piekła niemiłosiernie (myślę, że to raczej wina kwasu a nie retinalu). Zaczęłam więc stosować go tylko na strefę T ale i tam nie zauważyłam żadnych pozytywnych efektów (mimo, że używałam go regularnie ponad pół roku - jakieś 8-9 miesięcy, na resztę twarzy Ystheal) - wyprysków wcale nie pojawiało się mniej, zaskórniki nie znikły, sekrecja sebum na tym samym poziomie, w zmarszczkach też żadnych widocznych zmian.

Helena Rubinstein - Power A - bardzo miły i niepodażniajacy kosmetyk, dobrze się wchłania w tłustą skórę, śmieszny jest też rytuał mieszania ze sobą dwóch kolorowych składników, ale nic więcej nie mogę o nim napisać...jak dla mnie ma złodziejską cenę i zużyłam tylko jedno opakowanie, które było prezentem, a jak na "retinolowca", 3 miesiące, to zbyt krótko, żeby mówić coś o działaniu, tym bardziej, że to palmitynian, więc najmniej skuteczna forma.

Używałam jeszcze Capilaridil z serii Pharmaceris A, Ireny Eris, nawet mi się podobał - treściwy, ale nie maślano-tłusty, zawierał rutinę (naczynka) oraz olej ze słodkich migdałów (podrażnienia), ale teraz, po wizytach na forum Basi już bym go chyba nie kupiła: jest zbyt agresywnie perfumowany i ma "bliżej niesprecyzowaną" zawartość retinolu (no właśnie retinolu, a nie łagodniejszego, skuteczniejszego i bardziej stabilnego retinaldehydu) i nasz "ulubieniec" polyacrylamide na 10 miejscu w składzie (a rutina i retinol dopiero na 16 i 17).



Tak wyglądają moje, całkiem subiektywne, wspomnienia ze stosowania "retinolowców".

Przypomniałam sobie, że używałam jeszcze podwójnego Yvesa Rochera, jak znajdę skład, to podam ku przestrodze
_________________
Noor

Ostatnio zmieniony przez Noor dnia 20 Lip 2005 04:38 am, w całości zmieniany 10 razy

Powrót do góry


Hala



Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 152
:
Skąd: Wrocław

Items
Wysłany: 02 Cze 2005 07:41 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

oj Noor,alez z Ciebie wybredna kobieta
ja ten diacneal stosuje od kilku dni,tez mam bardzo wrazliwa cere,mam nadzieje,ze nie okaze sie za kilka dni,ze mnie bedzie podraznial
A w takim razie zrezygnowalas calkiem z retinolowców?co aktualnie uzywasz do buzki?
_________________
Pozdrawiam
Hala

Powrót do góry


Noor



Dołączył: 23 Mar 2005
Posty: 115
:


Items
Wysłany: 02 Cze 2005 08:42 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Hala napisał:
A w takim razie zrezygnowalas calkiem z retinolowców?co aktualnie uzywasz do buzki?


Teraz, po roku leczenia łojotokowego zapalenia skóry i podrażnień poo nim, wróciłam do Ystheala Emulsji, na noc, ale po jakichś 4 godzinach nakładam na niego jeszcze Sensibio Flush dla lepszego nawilżenia (i dla naczynek). No i na razie powolutku, 1-2 razy na tydzień, bo jak zaczęłam jak za dawnych lat - codziennie, to po jakichś pięciu dniach zaczęła mi się łuszczyć skóra i on jest głównym podejrzanym ... nie żebym się szczególnie martwiła z tego powodu, bo łuszczyła się głównie w miejscach przebarwień, których mi jeszcze trochę zostało po ŁZS
_________________
Noor

Powrót do góry


kasia



Dołączył: 25 Mar 2005
Posty: 25
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 06 Cze 2005 01:43 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

No i niestety dziewczynki, musiałam odłożyć ysheal+ (krem dla cery suchej) skóra obierała misie niemiłosiernie. Jeszcze jedna warstwa nie zeszła, a juz nastepna ta podrazniona zaczynała się łuszczyć. Nałożone na twarz filtry svr wywoływały ogień na mijej twarzy. Nie wytrzymałam... Odstawiłam profilaktycznie też Phasiogel do mycia twarzy. Po dwóch dniach takiej przerwy jest o niebo lepiej, jednak obszary najbardziej podraznione pozostały lekko zaróżowione, mam nadzieję że i to zniknie. Gdy czytam wasze posty dochodzę do wniosku, że jednak mam bardzo wrazliwą cerę. Nigdy siebie o to nie podejrzewałam. Ośwadczam jednak, że odczekam jeszcze jakiś czas i wracam do Avene. Trzymajcie za mnie kciuki Kasia

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 09 Cze 2005 04:20 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

kasia napisał:
No i niestety dziewczynki, musiałam odłożyć ysheal+ (krem dla cery suchej) skóra obierała misie niemiłosiernie. Jeszcze jedna warstwa nie zeszła, a juz nastepna ta podrazniona zaczynała się łuszczyć. Nałożone na twarz filtry svr wywoływały ogień na mijej twarzy. Nie wytrzymałam... Odstawiłam profilaktycznie też Phasiogel do mycia twarzy. Po dwóch dniach takiej przerwy jest o niebo lepiej, jednak obszary najbardziej podraznione pozostały lekko zaróżowione, mam nadzieję że i to zniknie. Gdy czytam wasze posty dochodzę do wniosku, że jednak mam bardzo wrazliwą cerę. Nigdy siebie o to nie podejrzewałam. Ośwadczam jednak, że odczekam jeszcze jakiś czas i wracam do Avene. Trzymajcie za mnie kciuki Kasia


Luszczenie i zaczerwienienie skory w poczatkowym etapie stosowania retinoidow to normalny objaw. Warto troche przecierpiec. Wazne tez by wprowadzalo sie retinoidy powoli, na poczatku raz w tygodniu, uwazalo sie na inne podraznijace produkty. Jesli to tylko luszczenie i zarozowienie i lekkie podraznienie to jeszcze nic zlego.

Powrót do góry


dorota



Dołączył: 27 Kwi 2005
Posty: 36
:
Skąd: zamosc

Items
Wysłany: 11 Cze 2005 08:31 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

dolączam sie do problemow po yshealu + dla suchej ,bo to chyba wlasnie on jest powodem pryszczy (choc sama juz nie wiem)Opisalam wszystko w "problemach skornych-szybko zanieczyszcajaca sie cera"ale tu powinnam sie dolaczyc,Basiu prosze o rade ! czy zostal mi juz tylko dermatolog choc nie mam do nich zaufania bo sie juz sparzylam.

Powrót do góry


fishbina



Dołączył: 24 Mar 2005
Posty: 181
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 13 Cze 2005 05:33 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

hej, ja mam skóre mieszana i rowniez ok2m-cy temu zafundowalam sobie Ytheal + dla cery jednak suchej:) i rowniez pojawily sie jakies takie wypryski-gule podskorne. Oczywiscie jako pierwsza panikara zglosilam sie na sygnale do Basi, ktora zasugerowala stosowanie toniku z jakims kwasem. Wzielam pod uwage: Lysanel i tonik Neutrogeny na kwasach.

W koncu kupilam Lysanel i po kilku zastosowaniach wieczorem na przetłuszczajace sie partie problemy ustapily:) Lysanel jest dosc mocny wiec nie mam potrzeby stosowania go codzienie - tym bardziej ze teraz stosuje Diacneal i z nim nie mam juz tych problemów.
Sprobuj wiec moze troche "podsuszyc" te czesci twarzy na ktorych masz wypryski, moze to cos pomoze? tak jak wiadomo Ysteal jest dostepny w Polsce jedynie w kremie i stad nasze problemy - skor mieszanych i tych tlustych..

Powrót do góry


mysia.8



Dołączył: 17 Kwi 2005
Posty: 169
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 13 Cze 2005 09:09 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

fishbina napisał:
tak jak wiadomo Ysteal jest dostepny w Polsce jedynie w kremie i stad nasze problemy - skor mieszanych i tych tlustych..


??? ależ skąd, wg mnie emulsja do skóry mieszanej jest tez dostepna, nawet jej uzywałam: 2 próbek po 5ml, bardzy miły kremik, tylko troche drogi, więc kupuje Diacneal o polowe tańszy z 2x wieksza ilościa Retinaldehydu (sama mam cere mieszaną)
być może Twoja opinia bierze się stąd, że w oficjalnych broszurach reklamowych Avene ta emulsja jest tłumaczona jako "lekki krem do skóry mieszanej" a zwykly do cery suchej jako tylko "krem", z zwiazku z tym może nawet farmaceutki mogą być troche skołowane

Powrót do góry


mysia.8



Dołączył: 17 Kwi 2005
Posty: 169
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 13 Cze 2005 09:12 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

[link widoczny dla zalogowanych]

o wlasnie, oto dowód i nawet na zdjęciu jest napisane "emulsion"

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 13 Cze 2005 09:13 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

mysia.8 napisał:
fishbina napisał:
tak jak wiadomo Ysteal jest dostepny w Polsce jedynie w kremie i stad nasze problemy - skor mieszanych i tych tlustych..


??? ależ skąd, wg mnie emulsja do skóry mieszanej jest tez dostepna, nawet jej uzywałam: 2 próbek po 5ml, bardzy miły kremik, tylko troche drogi, więc kupuje Diacneal o polowe tańszy z 2x wieksza ilościa Retinaldehydu (sama mam cere mieszaną)
być może Twoja opinia bierze się stąd, że w oficjalnych broszurach reklamowych Avene ta emulsja jest tłumaczona jako "lekki krem do skóry mieszanej" a zwykly do cery suchej jako tylko "krem", z zwiazku z tym może nawet farmaceutki mogą być troche skołowane


Emulsja nadal jest tresciwa i nadal moze zatykac pory, byc moze Fishbinie chodzilo o Ystheal-gel, lekki, odpowiedni dla cer tlustych, ktory juz byl walkowany na forum i ktorego w Polsce nie uswiadczysz. Dla cer tlustych, ktore nie chca/nie moga stosowac silniejszych retinoidow na recepte pozostaje tylko Diacneal.

Powrót do góry


fishbina



Dołączył: 24 Mar 2005
Posty: 181
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 13 Cze 2005 09:16 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Tak, sorry za zamieszanie - chodzilo mi o żel.. cos mi tam zostalo w glowie ze wg Basi bylby najlepszy dla naszych tlustych i mieszanych skor i troche poplatałam, chodzi o zel:)))

Powrót do góry


mysia.8



Dołączył: 17 Kwi 2005
Posty: 169
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 13 Cze 2005 09:24 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

fishbina napisał:
Tak, sorry za zamieszanie - chodzilo mi o żel.. cos mi tam zostalo w glowie ze wg Basi bylby najlepszy dla naszych tlustych i mieszanych skor i troche poplatałam, chodzi o zel:)))


a próbowałaś emulsji do cery mieszanej? może warto poprosić o próbkę w aptece

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 13 Cze 2005 12:17 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

mysia.8 napisał:
fishbina napisał:
Tak, sorry za zamieszanie - chodzilo mi o żel.. cos mi tam zostalo w glowie ze wg Basi bylby najlepszy dla naszych tlustych i mieszanych skor i troche poplatałam, chodzi o zel:)))


a próbowałaś emulsji do cery mieszanej? może warto poprosić o próbkę w aptece


Mysia ma racje, poszukaj probek, mnie np. Emulsja nie sluzyla i w linii T pojawialy sie wypryski.

Powrót do góry


fishbina



Dołączył: 24 Mar 2005
Posty: 181
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 14 Cze 2005 03:59 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

dzieki, dzieki dziewczyny ja juz zuzylam tube diacnealu i kupuje nastepna - do Ystheala na razie nie wracam - zbyt male stezenie:) Po prostu zrobilam zamieszanie odpowiadajac na post Doroty ale mam nadzieje ze te troche skorzystala:)

Powrót do góry


dorota



Dołączył: 27 Kwi 2005
Posty: 36
:
Skąd: zamosc

Items
Wysłany: 14 Cze 2005 11:26 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

dzięki za pomoc ,ale wg wczesniejszych postow odstawilam na razie wszystko z zajełam sie tylko osuszaniem -maseczka aspirynowa i tonik benzacne chyba zrobil swoje- teraz pomału wróce do serum ale na Syntezie i raz w tygodniu do Ystheala ,pózniej zwiększe czestotliwos

Powrót do góry


kasia



Dołączył: 25 Mar 2005
Posty: 25
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 20 Cze 2005 02:03 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Słuchajcie, przetrwałam kryzys!!! Jestem taka szczęśliwa, że wróciłam do Ysheal + Avene. Już nic mnie nie drażni, nie szczypie , nie łuszczy się. Codziennie nie mogę doczekać się wieczora, kiedy to "pieszczę buzię" tym cudownym kremem. Rano mam twarz -prawie marzenie-pulchną i nawilżoną. Dlatego kobitki, nie zrażajcie się, naprawdę warto. Uwielbiam to forum i cudownych ludzi na nim. Dziękuję Ci Basiu Teraz mam nastepujący dylemat, dlaczego rano muszę to całe dobro zmywać? Za każdym razem gdy zmywam twarz wodą mineralną (sposobem Basi) denerwuję się, że usuwam to, co najlepszego zrobił krem z moją cera nocą. I nastepne pytanie Basiu, juz z myślą o przyszłości ( za jakieś 2 miesiące). Czy retin-A nadaje się również do skóry suchej i daje taki sam efekt przeciwzmarszczkowy, jakiego oczekują dziewczyny z cerą mieszaną i tłustą? W końcu z załozenia jest to "krem" dla cer tradzikowych ( a więc raczej tłustych). Wiem,że można sobie pomóc i usunąć dyskomfort po uzyciu retin A, poprzez dodatkowe nawilzenie. Jednak czy nie za bardzo wysuszy suchej skóry , zwłaszcza że ma być stosowany ciągle, przez długie lata. Poproszę o odpowiedż i dobra radę. Kasia.

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 20 Cze 2005 09:31 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

kasia napisał:
Słuchajcie, przetrwałam kryzys!!! Jestem taka szczęśliwa, że wróciłam do Ysheal + Avene. Już nic mnie nie drażni, nie szczypie , nie łuszczy się. Codziennie nie mogę doczekać się wieczora, kiedy to "pieszczę buzię" tym cudownym kremem. Rano mam twarz -prawie marzenie-pulchną i nawilżoną. Dlatego kobitki, nie zrażajcie się, naprawdę warto. Uwielbiam to forum i cudownych ludzi na nim. Dziękuję Ci Basiu Teraz mam nastepujący dylemat, dlaczego rano muszę to całe dobro zmywać? Za każdym razem gdy zmywam twarz wodą mineralną (sposobem Basi) denerwuję się, że usuwam to, co najlepszego zrobił krem z moją cera nocą. I nastepne pytanie Basiu, juz z myślą o przyszłości ( za jakieś 2 miesiące). Czy retin-A nadaje się również do skóry suchej i daje taki sam efekt przeciwzmarszczkowy, jakiego oczekują dziewczyny z cerą mieszaną i tłustą? W końcu z załozenia jest to "krem" dla cer tradzikowych ( a więc raczej tłustych). Wiem,że można sobie pomóc i usunąć dyskomfort po uzyciu retin A, poprzez dodatkowe nawilzenie. Jednak czy nie za bardzo wysuszy suchej skóry , zwłaszcza że ma być stosowany ciągle, przez długie lata. Poproszę o odpowiedż i dobra radę. Kasia.


Ciesze sie Kasiu, takich wypowiedzi jak Twoja czytalam i slyszalam juz wiele, cierpliwosc poplaca
Kasiu polecam dokladne przeczytanie calego Vademekum o retinoidach, przeszukanie wypowiedzi dziewczyn stosujacych Retin-a. Jesli przeczytasz przekonasz sie, ze Retin-A wcale nie jest taki odpowiedni dla cer tlustych, gdyz zatyka pory, bardziej chwala go sobie cery suche, ze wcale nie musi tak wysuszac, ze po czasie poprawia nawilzenie skory itd, itd.
Cytat:
Czy retin-A nadaje się również do skóry suchej i daje taki sam efekt przeciwzmarszczkowy, jakiego oczekują dziewczyny z cerą mieszaną i tłustą?

Tego pytania nie bardzo rozumiem, jesli chodzi o efekt przeciwzmarszczkowy to jest on taki sam niezaleznie od cery, zas zaleznie od cery sprawdzaja sie rozne konsystencje czyli bazy preparatu kremowa, zelowa, plynna, na alkoholu, bez alkoholu oraz stezenia preparatu, cery bardziej wrazliwe beda tolerowac nizsze stezenia, cery bardziej tluste wyzsze stezenia.

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 20 Cze 2005 01:51 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
Teraz mam nastepujący dylemat, dlaczego rano muszę to całe dobro zmywać? Za każdym razem gdy zmywam twarz wodą mineralną (sposobem Basi) denerwuję się, że usuwam to, co najlepszego zrobił krem z moją cera nocą.


To co sie mialo wchlonac czyli retinaldehyd do rana dawno sie juz wchlonelo, a to co ewentualnie zostalo na powierzchni to baza kremu.
Retinoidy dzialaja na poziomie skory wlasciwiej, glebszych warstw naskorka, a Ty zmywasz tylko powierzchnie skory, scierajac ewentualnie sluszczone martwe komorki naskorka, loj, pot, zabrudzenia itp.

Powrót do góry


kasia



Dołączył: 25 Mar 2005
Posty: 25
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 21 Cze 2005 02:14 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Rozumiem i dziekuje, a niech mi ktoś powie, ze nie ma dobrych ludzi na świecie. Basiu, masz miejsce w niebie!

Powrót do góry


nan



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 55
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 21 Cze 2005 06:55 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Czy można się podłączyć do wątku? Mam wrażenie, po tym co tu przeczytałam o retinaldehydzie i Ysthealu, że moje skóra dziwnie na niego reaguje. Stosuję go od jakichś 3 tygodni i moja skóra najpierw była nim zachwycona (mam mocno suchawą skórę, więc wybrałam wersję kremową), odpowiednio nawilżał, nie podrażniał. Potem zrobił się za suchy i musiałam mocno nawilżać skórę, a nawet kłaść coś na Ystheal bo czułam wyraźne wysuszenie. Potem skóra zrobiła się podrażniona, czerwonawa i wściekle sucha, zakupiłam więc polecany na tej stronie krem Ava Mustela i on trochę pomógł. Potem było przez kilka dni nieźle, skóra nie była wysuszona, a teraz to wróciło i to co gorsza w towarzystwie jakichś małych, czerwonych pryszczyków na policzkach. Są naprawdę drobne, wypukłe i jest ich mnóstwo. Widoczne są też spod podkładu. Poza tym mam wrażenie, że mam lekko podpuchniętą twarz. Poza tym jest też wysuszona (oczywiście) i lekko piecze. Proszę o podpowiedź, czy taka reakcja skóry jest normalna. Rozumiem wysuszenie, podrażnienie, zaczerwienienie, ale pryszczyki? Na policzkach mam suchą cerę, pory są niewidoczne, więc nie przypuszczam, żeby to było coś podobnego do trądziku.

Dla pewności opiszę, czego używam:

Rano: płyn do demakijażu oczu Garnier w charakterze płynu micelarnego
[link widoczny dla zalogowanych]
zmywam go wodą w sprayu Aqua Visage. Na to tonik Kwiaty Polskie Urody lub Eudermine Shiseido. Potem stosuję w zależności od stopnia wysuszenia cery: krem Total Effects Olay lub Hydraphase Riche LRP
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Na to bloker Biodermy Photoderm Max SPF 100 Lait. Potem fluid Kanebo Liquid Finish
[link widoczny dla zalogowanych]

Mąka kartoflana do zmatowienia.

Wieczorem:
demakijaż oczu płynem dwufazowym L'Oreal
[link widoczny dla zalogowanych]
Twarz zmywam mleczkiem Garnier do cery suchej i wrażliwej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem stosuję żel do mycia twarzy Nivea:
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem jeden z wymienionych toników.
Na noc Ystheal+ wersji kremowej.
Poza tym stosuję raz w tygodniu maseczkę Avonu z minerałami z Morza Martwego:
[link widoczny dla zalogowanych]

lub maskę Apisu Czarne Błoto
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak mnie piecze skóra stosuję maseczkę z serii Pharmaceris N
[link widoczny dla zalogowanych]

Czasem jak czuję wysuszenie po południu używam kremu Ava.

Bardzo proszę o pomoc. Czy robię coś nie tak?

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 21 Cze 2005 12:58 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Strasznie duzo tych produktow do zmywania, zwlaszcza wieczorem, naprawde Ci az tyle tego potrzeba? Nie wystarczylby plyn do demakijazu i zel do mycia, zas rano sam tonik??

Podejrzewam dwie rzeczy:
- uzywasz za malo kremu z filtrami, zwlaszcza, ze jeszcze pod spod stosujesz krem nawilzajacy lub nie tolerujsz mleczka Photoderm, aby sie przekonac musialabys je zmienic na inny produkt z filtrami
- nie tolerujesz kremu Ystheal lub potrzebujesz wiecej czasu na tolerancje retinaldehydu, byc moze jesli uzywasz go codziennie, powinnas zmniejszyc czestotliwosc na co 2-3 dni

Powrót do góry


limaria



Dołączył: 19 Mar 2005
Posty: 93
:
Skąd: Poznań

Items
Wysłany: 21 Cze 2005 04:49 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

nan napisala:
Cytat:

Poza tym stosuję raz w tygodniu maseczkę Avonu z minerałami z Morza Martwego:
[link widoczny dla zalogowanych]

lub maskę Apisu Czarne Błoto
[link widoczny dla zalogowanych]



Czerpiac z wlasnego dowiadczenia chcialabym zwrocic uwage na jedna rzecz: podrazniac i pogorszac kondycje skory moga w\w produkty z zawaroscia kaolinu, bentonitu(e) i blota, ktore generalnie maja wlasciwosci podrazniajace wlasnie.
Przekonalam sie na wlasnej skorze, ze polaczenie kuracji kwasami i retinoidami + wszelkie glinki nie robia dobrze skorze.
Od ponad miesiaca stosuje kuracje Diacnealem i pewnego wieczora licho podkusilo mnie zeby polozyc sobie maseczke z zawartoscia bentonitu i enzymow z dyni. Natychmiast zaczelo mi skore palic zywym ogniem jak jeszcze nigdy. Maseczka poszla w kat i dopoki bede stosowac Diacneal czy inne podobne kremy zapominam o glinkach, blotach itp.
Generalnie stosujac kwasy (AHA) + retinaldehyd, w pielegnacji cery przyjelam zasade propagowana i proponowana przez Basie: im mniej kosmetykow tym lepiej, im mniej drazniacych i zbednych skladnikow w nich tym jeszcze lepiej. Skora i tak musi sobie jakos poradzic z podraznieniem, ktore fundujemy jej stosujac kwasy czy retinoidy.
Naszym zadaniem jest jej pomoc w regeneracji, a nie przeszkadzac obciazajac tysiacami mazidel.

pozdrawiam

Powrót do góry


nan



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 55
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 22 Cze 2005 02:21 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

dzięki za sugestie.

Faktycznie chyba na razie zaprzestanę stosowania tego błotka, chociaż bardzo lubię i dopiero udało mi się upolować to Apisowe. Przynajmniej dopóki skóra się nie uspokoi.

Co do zmywania, to żel który stosuję wydaje mi się mało efektywny i nie powierzyłabym zmywania makijażu i blokera Biodermy tylko jemu. Z drugiej strony jest to jeden z bardzo nielicznych produktów, który mi nie wysusza skóry (w przeciwieństwie np. do Pharmacerisu A, czy Toleriane LRP), stąd tyle tych cudów do demakijażu. Panicznie boję się, że nie doczyszczę skóry i mnie od tego obsypie. Nie wyobrażam też sobie stosowania samego blokera bez kremu nawilżającego pod spód. Czasem moja skóra jest tak potwornie wysuszona przez wredną klimatyzację w pracy, że aż mnie boli. Nie wyobrażam sobie życia bez porządnego nawilżacza, najlepiej do skór odwodnionych (Hydraphase Riche). Przy tym, co ostatnio mi sie dzieje po Ysthealu to w ogóle nie wyobrażam sobie życia bez mocno nawilżającego kremu.
Bloker Biodermy na razie zarzuciłam, mam jeszcze trochę Biodermy Max Spray i bardzo lubię, zapoluję jeszcze na Photoderm Max Fluide, ale na razie nigdzie nie widzę tego w aptekach.

Jeszcze jedno pytanie: a czy używacie peelingu enzymatycznego podczas stosowania Ysthealu? Ja to robię raz w tygodniu (używam Oceanica), ale nie jestem pewna, czy to też nie może szkodzić tak samo jak błotko.

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 24 Cze 2005 11:11 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

nan napisał:
dzięki za sugestie.
Co do zmywania, to żel który stosuję wydaje mi się mało efektywny i nie powierzyłabym zmywania makijażu i blokera Biodermy tylko jemu. Z drugiej strony jest to jeden z bardzo nielicznych produktów, który mi nie wysusza skóry (w przeciwieństwie np. do Pharmacerisu A, czy Toleriane LRP), stąd tyle tych cudów do demakijażu. Panicznie boję się, że nie doczyszczę skóry i mnie od tego obsypie.


Wiele zalezy od makijazu jaki uzywasz, jesli jest wodoodporny to na pewno przyda Ci sie dodatkowy plyn do demakijazu. Musialabys przetestowac ten zel i zobaczyc, czy zmywa wystarczajaco.

Cytat:
Nie wyobrażam też sobie stosowania samego blokera bez kremu nawilżającego pod spód. Czasem moja skóra jest tak potwornie wysuszona przez wredną klimatyzację w pracy, że aż mnie boli. Nie wyobrażam sobie życia bez porządnego nawilżacza, najlepiej do skór odwodnionych (Hydraphase Riche). Przy tym, co ostatnio mi sie dzieje po Ysthealu to w ogóle nie wyobrażam sobie życia bez mocno nawilżającego kremu.


Mleczko Photoderm max SPF 100 nawilza i natluszcza, nalozone w duzej ilosci powinno Ci pomoc. Jesli ta wysypka to wina mleczka Photoderm to Photoderm fluid moze spowodowac taka sama reakcje. Radzilabym wyprobowac mleczko lub kremy Avene SPF 50+ lub mleczko SPF 40 dla dzieci, ktore jest nieperfumowane. Osoby o cerze naprawde bardzo suchej, dla ktorych Photoderm Max spray SPF 60 jest za bardzo matujacy i za bardzo w nie wsiaka, ktore dodatkowo maja wrazliwa skore bardzo sobie chwala Avene, ktore stosuja samodzielnie i czuja sie nawilzone.

Jesli masz naprawde sucha skore radzilabym Ci sprawdzic taka metode:
- zwracaj uwage na ilosc wody wypijanej na dzien, nie pij duzo mocnej kawy, w biurze z klimatyzacja popijaj czesto wode w malych ilosciach,
- Kup sobie kapsulki z olejem rybim i dziennie bierz 2g oleju rybiego (ilosc kapsulek bedzie zalezna od rodzaju preparatu, szukaj takich o najwiekszej ilosci g w jednej kapsulce), dodatkowo zjadaj dziennie 30g zmielonego siemienia lnianego dodawanego do salatek, jogurtu. Mozesz tez dodac kapsulke oleju z wiesiolka codziennie. Po dwoch tygodniach powinnas odczuc roznice w stanie nawilzenia skory, choc oczywiscie nie moge Ci tego zagwarantowac w 100%, nie ma obawy, ze to Ci zaszkodzi, wrecz odwrotnie pomoze nie tylko na skore. Staraj sie tez jadac duzo warzyw i nieco mniej owocow, kosztem produktow ziarnistych.
- Stosuj produkty z filtrami w duzych ilosciach, lepiej wiecej filtru niz dodatkowa warstwa kremu.
Krem Total Effects Olay cienka warstwa pod krem z filtrami mozesz stosowac
[link widoczny dla zalogowanych]
Przy okazji dostarczy Ci nieco antyoksydantow, jego wada jest obecnosc poliakrylamidu na wysokiej pozycji.
- Stosuj nadal retinoidy, pomoga Ci one odbudowac bariere lipidowa skory, nie zrazaj sie poczatkowymi niezbyt przyjemnymi skutkami ubocznymi. Z czasem powinno byc lepiej.
- Maseczke Avonu odstaw zupelnie, piszesz, ze masz sucha skore, az boli, zas ta maseczka zawiera glinki, ktore maja ta skore dodatkowo odtluscic [kaolin, bentonite, alkohol], a tego chyba nie potrzebujesz; ta maseczka nadaje sie dla cery przetluszczonej.
- Maseczka Apis wyglada lepiej, mozesz ja stosowac od czasu do czasu, gdy stan skory sie unormuje.
- Peeling eznymatyczny stosowany raz w tygodniu nie powinien Ci zaszkodzic.

Powrót do góry


nan



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 55
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 27 Cze 2005 09:29 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Bardzo dziękuję za kolejną obszerną odpowiedź. Poświęciłam ostatnio sporo czasu na wnikliwe studia nad twoimi wcześniejszymi publikacjami Basiu oraz nad tym forum i zaczęłam się zastanawiać, czy mogłabym np. popróbować kwasu BHA razem z Ysthealem. W swoim artykule zamieszczonym na Wizażu napisałaś, że taka kuracja daje dobre efekty, bardzo by mi zależało na oczyszczeniu niektórych miejsc na twarzy z zaskórników (broda, obszar koło nosa, sam nos). Wiem, że kwasy BHA są bardzo polecane na zaskórniki, ale zastanawiam się, czy mogłabym spróbować takiego połączenia jednocześnie z Ysthealem (skóra chyba przestała mi po nim wariować i przyzwyczaiła się do niego, dziś nic mnie nie ciągnie).
Pozdrawiam serdecznie

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 27 Cze 2005 09:32 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

nan napisał:
Bardzo dziękuję za kolejną obszerną odpowiedź. Poświęciłam ostatnio sporo czasu na wnikliwe studia nad twoimi wcześniejszymi publikacjami Basiu oraz nad tym forum i zaczęłam się zastanawiać, czy mogłabym np. popróbować kwasu BHA razem z Ysthealem. W swoim artykule zamieszczonym na Wizażu napisałaś, że taka kuracja daje dobre efekty, bardzo by mi zależało na oczyszczeniu niektórych miejsc na twarzy z zaskórników (broda, obszar koło nosa, sam nos). Wiem, że kwasy BHA są bardzo polecane na zaskórniki, ale zastanawiam się, czy mogłabym spróbować takiego połączenia jednocześnie z Ysthealem (skóra chyba przestała mi po nim wariować i przyzwyczaiła się do niego, dziś nic mnie nie ciągnie).
Pozdrawiam serdecznie


Skoro poprawa nastapila tak szybko to mozesz o tym pomyslec, tylko nie stosuje kwas BHA i Ystheal w jednym czasie, ale w roznych dniach, niestety w Polsce nie masz duzego wybory dobrych produktow z kwasem BHA, mozesz zrobic sobie tonik aspirynowy.

Powrót do góry


nan



Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 55
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 27 Cze 2005 11:51 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Basiu, dzięki jeszcze raz. Może nawet zaryzykuję maseczkę aspirynową (strasznie jestem ciekawa jej działania), a wyboru w Polsce rzeczywiście nie ma, chociaż chodzą słuchy, że Clear Pore Treatment Neutrogeny wraca na nasz rynek. Rozumiem, że jakby co, to jednego dnia na noc używać produktu z BHA a drugiego Ysthealu i tak na zmianę? A toniku aspirynowego można chyba codziennie używać, prawda? Jak każdego innego. Przepraszam, jeżeli pytanie głupie, dziś czytałam głównie o maseczce, kwestii toniku jeszcze nie zgłębiałam

Powrót do góry


Basia
Site Admin


Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1721
:


Items
Wysłany: 27 Cze 2005 12:10 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

nan napisał:
Basiu, dzięki jeszcze raz. Może nawet zaryzykuję maseczkę aspirynową (strasznie jestem ciekawa jej działania), a wyboru w Polsce rzeczywiście nie ma, chociaż chodzą słuchy, że Clear Pore Treatment Neutrogeny wraca na nasz rynek. Rozumiem, że jakby co, to jednego dnia na noc używać produktu z BHA a drugiego Ysthealu i tak na zmianę? A toniku aspirynowego można chyba codziennie używać, prawda? Jak każdego innego. Przepraszam, jeżeli pytanie głupie, dziś czytałam głównie o maseczce, kwestii toniku jeszcze nie zgłębiałam


Tonik apsirynowy nalezy traktowac jakby sie traktowalo preparat z kwasem salicylowym BHA a nie jak zwykly tonik, wiele tez zalezy od zastosowanego stezenia aspiryny.
Czestotliwosc stosowania zalezy od danej osoby, niektorzy stosuja produkty z BHA 2-3 razy w tygodniu, podobnie z retinoidami.

Powrót do góry


kasia



Dołączył: 25 Mar 2005
Posty: 25
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 28 Cze 2005 04:11 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Zaczęłam ten wątek niemalże miesiąc temu. Malduję, że wszelkie podraznienia po ysheal+ mam już za sobą. Za chwilkę skończy mi się pierwsze opakowanie i zastanawiam się co dalej. Policzkom moim wyjatkowo służy ta wersja do cery suchej. Natomiast strefa "T"(zwłaszcza nos) -przetłuszczajaca się, naczynkowa, z rozszerzonymi porami i zaskórniakami pozostaje bez jakichkolwiek pozytywnych zmian. Basiu co teraz zakupić? Czy dwa oddzielne produkty w zestawie Ysheal+(wersja dla suchej) i Diroseal (na strefę T) czy może Ysheal+(wersja dla suchej) i Diacenal (na strefę T), albo Ysheal+(wersja dla suchej) + Ysheal emulsja. No i jeszcze czwarta myśl- Diacenal na całą twarz (ale co z naczynkami?). Wszystkie moje działania zmierzają do rozpoczęcia na jesieni stosowania Retin A 0.05%. Poradz mi Basiu, albo wy dziewczyny, w końcu 2 produkty Avene to niemały mały wydatek. Zapomniałam dodać, że nieco pogorszył mi sie stan skóry pod oczami. Nie mogę nazwać tego przesuszeniem i dyskomfortem, to raczej nieco zasinione worki i podkreślone zmarszczki mimiczne, przydające twarzy zmęczony wyraz.

Powrót do góry


Hala



Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 152
:
Skąd: Wrocław

Items
Wysłany: 28 Cze 2005 04:54 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Moja twarz po ysthealu wyglądała nieciekawie,ale ja uzywałam emulsji,która nie nawilzała suchych partii,natomiast była ok w strefie T.Najlepiej robił mi diroseal,który odpowiednio ją odzywiał,a przy tym dbał o naczyńka,ale nie wszystkim jego "tłustosc" własnie odpowiada.Z diacnealem skonczyłam romans po zuzyciu 3 próbek,po jakims miałam podraznioną,czerwoną twarz(do tego nie reaplikuje filtrów w ciągu dnia:( )wiem,ze powinnam zacisnąć pięsci i przeczekac ale pomyslałam,ze moze i pora roku jest na takie próby mało odpowiednia,w koncu jest gorąco i temperatura na twarzy wysoka,czasami spocona i byc moze ,to dodatkowo powoduje podraznienia?Dlatego do wrzesnia sobie daruje,chociaz juz nie moge sie doczekac efektow po Retinie A Trzymam kciuki,za wszystkie twarde współtowarzyszki forum
_________________
Pozdrawiam
Hala

Powrót do góry


zawirka



Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 7
:


Items
Wysłany: 13 Wrz 2005 02:16 am Temat postu: Twarz po Ystheal+

--------------------------------------------------------------------------------

Witam wszystkich Mam pytanie odnosnie kremu Ystheal+ (do cery suchej) Uzywam go od tygonia codziennie na noc Moja cera nie luszczy sie ani nie jest zaczerwieniona Spodziewalam sie tych obiawow ubocznych i jak na razie nic Czy po zuzyciu 1 opakowania bede mogla sprobowac Diacneal?Na dzien stosuje serum z wit.C i bloker Biodermy w sprayu 60.

Powrót do góry


Hokus



Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 269
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 13 Wrz 2005 02:33 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Skutki uboczne w postaci łuszczenia, nadwrażliwości skóry mogą się jeszcze pojawić (tydzień to jeszcze krótko, by coś definitywnie orzekać), ale i nie muszą - możliwe, że bardzo dobrze tolerujesz retinaldehyd zawarty w Ysthealu.
Diacneal - oczywiście, możesz przejść, wprowadzając go stopniowo (nie od razu codziennie, ale np. co 2-3 dni i obserwować jak skóra reaguje).
_________________
Pozdrawiam,

Eliza

Powrót do góry


zawirka



Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 7
:


Items
Wysłany: 13 Wrz 2005 02:53 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Bardzo dziekuje Eliza za szybka odpowiedz Bede dalej stosowala ten krem i obserwowala swoja cere

Pozdrawiam
Iwona

Powrót do góry


Noor



Dołączył: 23 Mar 2005
Posty: 115
:


Items
Wysłany: 16 Paź 2005 05:20 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Ponieważ w tym watku są zbierane "indywidualne doświadczenia" ze stosowania produktów z retinaldehydem, mam pytanie:
czy ktoś używał Diroseal i Ystheal+ Creme i może porównać, który z nich jest bardziej/mniej tłusty i gorzej/lepiej się wchłania w cerę, która z pewnością nie jest sucha
_________________
Noor

Powrót do góry


gercia



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 76
:


Items
Wysłany: 10 Lis 2005 03:37 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

DZiewczyny zużyłam już całą buteleczkę Ysthealu+,w związku z raczej suchawą i chłonną buzią na długo mi on nie wystarczył.Mam pytanie ,czy ilość kremiku jaką sobie aplikuję ma związek z tym jak on działa?może za dużo go nakładałam.Używam codziennie na noc.Zastanawiam się czy mogę tu jakoś przyoszczędzić czy nie bardzo....proszę o odpowiedż

Powrót do góry


laguna



Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 3
:


Items
Wysłany: 12 Lis 2005 07:39 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Od lipca stosuję na noc Ystheal+ na całą twarz i pod oczy.Nigdy mnie nie podrażnił.Cerę mam mieszaną można powiedzieć dojrzałą Na dzieństosuję krem marchewkowy Schellera i filtry(bioderma)Jeszcze nigdy wcześniej nie miałam tak ładnej cery(pory zwężone,skóra gładka i dobrze napięta,pozbyłam się "niespodzianek")

Powrót do góry


gercia



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 76
:


Items
Wysłany: 13 Lis 2005 12:06 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Laguna a ile opakowań Ysthealu zużyłaś? tak z ciekawości,bo nie wiem czy za dużo nie papram...

Powrót do góry


laguna



Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 3
:


Items
Wysłany: 14 Lis 2005 06:15 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Gercia zużyłam jedno całe i chyba jestem w połowie drugiego.Gdy na rynku pojawi się Rrtin A to spróbuję się przeżucić na niego.Moja skóra bardzo dobrze reaguje naretinaldehyd Avene ale jak pewnie sama czytałaś są różne opinie.Życzę powodzenia

Powrót do góry


gercia



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 76
:


Items
Wysłany: 15 Lis 2005 02:12 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Moja też ,ale jeszcze nie zauważyłam efektów w postaci np. spłycenia zmarszczek.
Martwi mnie tylko to,że opakowanie wystarczyło mi na niecałe 2 miesiące...ale smarowałam też szyję ...sama nie wiem

Powrót do góry


Noor



Dołączył: 23 Mar 2005
Posty: 115
:


Items
Wysłany: 16 Lis 2005 04:35 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

gercia napisał:
Martwi mnie tylko to,że opakowanie wystarczyło mi na niecałe 2 miesiące...ale smarowałam też szyję ...sama nie wiem

Mnie bez szyi Emulsja starcza na mniej-wiecej trzy miesiące (no może trzy i pół), więc przypuszczam, że smarujesz tyle, ile trzeba.
_________________
Noor

Hokus



Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 269
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 16 Lis 2005 04:48 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

30 ml na ok. 2 m-ce to wychodzi mniej więcej 0,5 ml dziennie na twarz i szyję - imo normalnie stosujesz ten krem.
Zastanawiałaś się może nad Diacnealem - objętość ta sama, stężenie retynaldehydu wyższe (a ten z tego co piszesz dobrze tolerujesz), a cena o połowę niższa za 1 opakowanie?
_________________
Pozdrawiam,

Eliza

Powrót do góry


Mary80



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 47
:
Skąd: Wrocław

Items
Wysłany: 16 Lis 2005 07:36 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Diacneal poza tym jest strasznie wydajny, dostałam kiedyś w aptece próbkę 5 ml i starczyła mi na 2 tygodnie! smarowania buźki co noc.

Powrót do góry


Iwona



Dołączył: 22 Kwi 2005
Posty: 61
:


Items
Wysłany: 16 Lis 2005 08:33 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

U mnie Ystheal+ powoduje niestety zapychanie porów. Nie łuszczyłam się, nawilżenie bardzo dobre, ale pory zapchane . Dla 100% pewności, ze to wina Ysthealu odstawiłam na jakis czas inne kosmetyki w tym podkład, puder..., no i niestety jak dla mnie to zapychacz. Zastanawiam się nad Diacnealem...Albo wrócę do Retinu A...Dlaczego mnie tak zapycha??

Powrót do góry


Hokus



Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 269
:
Skąd: Warszawa

Items
Wysłany: 16 Lis 2005 09:22 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Iwona, Ystheal - zarówno wersja kremowa do skóry suchej, jak i do mieszanej / tłustej wersja emulsyjna zawiera wysoko w składzie parafinum liquidum, który może działać komodogennie - na mnie np. tak działa, prawdopodobnie na Ciebie też. Diacneal tego składnika nie zawiera, więc dla anty-parafinowców powinien być dobry. Nawet Retin niektórych zapycha, więc każda skóra ma swoje preferencje i trzeba się jej słuchać
_________________
Pozdrawiam,

Eliza

Powrót do góry


Iwona



Dołączył: 22 Kwi 2005
Posty: 61
:


Items
Wysłany: 16 Lis 2005 09:27 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Hokus napisał:
więc każda skóra ma swoje preferencje i trzeba się jej słuchać

Święte słowa i dlatego nie będę juz stosować Ystheal, chociaż gdyby nie zapychanie nie miałabym zstrzeżeń - na prawdę!

Pozdrawiam!

Powrót do góry


gercia



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 76
:


Items
Wysłany: 17 Lis 2005 12:31 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Hokus wielkie dzięki ,wydawało mi się ,żę Diacneal jest przeznaczony do cery tłustej..jeśli nie to dobre wieści.Z pewnością spróbuję,gdyż postanowiłam na zawsze włączyć retinoidy do swojego programu pielęgnacji.Coś musiałam niedokładnie poczytać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna -> Retinoidy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin