Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)
Pielęgnacja skóry poparta faktami
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Problem - zmasakrowana skóra pod oczami

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna -> Problemy skórne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BasiaKwiatkowska
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

PostWysłany: Pią 20:00, 23 Cze 2006    Temat postu: Problem - zmasakrowana skóra pod oczami

Smoczyca
Wysłany: 26 Cze 2005 11:02 am Temat postu: Problem - zmasakrowana skóra pod oczami

--------------------------------------------------------------------------------

Droga Basiu, proszę doradź mi co mam zrobić ze skórą pod oczami - przesuszam się silnie ale to pal sześć - problem w tym roku dopadł mnie inny. Od jakiegoś czasu obserwuję wzmożone problemy z alergią, ale przeważnie ograniczało się to do płuc, dróg oddechowych (jestem astmatykiem). W tym roku po raz pierwszy w życiu mam duże problemy z oczami - pomijam już łzawienie, z tym da się żyć - ale chyba jestem ofiarą jakieś alergii krzyżowej - za diabła nie widzę logiki, nie używam nowych kosmetyków, podejrzewałabym lakier do paznokci ale nie maluję więc odpada (podobno lakiery lubią dawać reakcje wokół oczu). Powieki i skóra wokół oczu mi lekko puchną, czerwienią i się i co najgorsze okropnie swędzą. Staram się nie drapać, ale jest to tak nieznośne że parę razy obudziłam się w opłakanym stanie bo okazało się że rozdrapalam się przez sen. Oczywiście na swędzenie działają tylko maści ze sterydami staram się je nakładać tylko w naprawdę wyjątkowych sytuacjach, na codzień używam jedyne kremu pod oczy jaki skóra toleruje czyli Avene Apaisance Yeux, skórę pod oczami smaruję jeszcze grubszą warstwą Nanobase. No ale latka lecą (2 i skóra przyzwyczajona do jakis napinaczy, pseudobotoksów itd nie wygląda dobrze. Mówiąc szczerze to wygląda źle. Wyglądam po prostu staro! Czym mogę doprowadzić skórę do porządku? Wygląda na to, iż wreszcie alergia zaczęła odchodzić (dość długo mnie trzymało, zaczęło się chyba na przełomie kwietnia i maja), i póki co łzawię ale nie swędzi tak piekielnie - a to duży postęp. Nie mam pomysłu co by tu sobie zaaplikować? Obawiam się że Retin A pod oczy odpada w przedbiegach (nie toleruję nawet na dużo mniej wrażliwych częsciach). To co innego? Ystheal podoczny? Power A HR? Moze wit C - przyznam sie, ze bałam sie aplikować Flavo C w tamtym okresie pod oczy, choć swego czasu używałam Active C pod oczy, z dorbymi efektami...
Doradź coś, proszę
==========================
Basia
Site Admin


Wysłany: 26 Cze 2005 03:46 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

- Pierwsza rzecz - nie wpadac w panike, nawet jesli okolice oczu wygladaja staro to sa to zmiany powierzchowne, a nie glebokie, trwale zmarszczki, skora ma prawo wygladac gorzej po takich przejsciach. Przy kuracji retinoidami takze ostrzegalam, ze okolice oczu moga wygladac na poczatku gorzej niz przed kuracja, moga sprawiac wrazenie pomarszczonych i moga wygladac staro, jednak jesli dana osoba nie bedzie sie zrazac to po czasie bedzie lepiej, przejsciowy etap pogorszenie to przesuszenie, ale nie trwale zmiany i zmarszczki. Wszystko pod warunkiem skutecznej ochrony UV, bez tego stan skory rzeczywiscie moze sie pogorszyc.
- Druga rzecz- warto byloby poznac przyczyne, choc wiem, ze latwe to nie jest, byc moze pylki, byc moze jedzenie, byc moze jednak kosmetyki, ktore uczulily po czasie, byc moze za duza ilosc preparatow stosowanych naraz biorac po uwage zarowno pielegnacje jak i makijaz
- Trzecia rzecz- minimalizm, skoro skora wokol oczu jest tak wrazliwa, wiec najlepiej zminimalizowac ilosc produktow i pozostawiac tylko te, ktore sa efektywne.
W stanie silnego podraznienia, sterydy rzeczywiscie beda niezbedne. Jesli masz zaufanego lekarza skonsultuj sie z nim, popros o recepte na steryd zaliczany do mniej szkodliwych, byc moze potrzebne beda testy, to juz bardziej pytanie do lekarza.
Nanobase to dobry produkt, trudny do rozprowadzenia, dlatego najlepiej wymieszac go na dloni z woda mineralna, termalna, aby nie musiec naciagac skory pod oczami. Inna propozycja to lanolina, ktora dziala gojaco. Domyslam sie, ze mozesz nie tolerowac zbyt wielu produktow z filtrami w okolicach oczu, na pewno unikaj tych plynnych, ktoe moga dostac sie latwo do oczu, byc moze SVR 100B moglabys tolerowac lub produkty oparte wylacznie na filtrach chemicznych, poza tym obowiazkowo musisz nosic duze okulary, szerokie z boku, aby dobrze zakrywaly okolice oczu, miejsca sklonne do kurzych lapek.
Retinoidy to dobry wybor- na Retin-A jest kilka sposob, trzeba przetrwac trudny okres poczatkowy, trzeba tez dobrze sie chronic, rzeczywiscie nakladac te 2,5ml na twarz i szyje i nie oszukiwac. Jesli nie retinoidy na recepte to retinaldehyd. Power A -nawet jeslibym miala nie patrzec na cene nie polecam, po co stosowac cos o malej skutecznosci i jeszcze drogie, gdy mamy cos o wyzszej skutecznosci i jeszcze tansze.
Wyprobuj Ystheal + krem, poczytaj wczesniej Vademekum o retinoidach i wprowadzaj krem bardzo ostroznie, stosujac sie do zalecen. Zanim go zastosujesz upewnij sie, ze podrazniona skora doszla do siebie. Mozesz tez wziac pod uwage izoflawony sojowe, ktore dodatkowo pomagaja na podraznienia po retinoidach oraz niacinamide, dziewczyny wykonuja tego typu serum samodzielnie, kilka gotowych produktow tez jest podanych na forum.
==================
Noor

Wysłany: 26 Cze 2005 04:48 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
Basia napisał:
- Druga rzecz- warto byloby poznac przyczyne, choc wiem, ze latwe to nie jest, byc moze pylki, byc moze jedzenie, byc moze jednak kosmetyki, ktore uczulily po czasie, byc moze za duza ilosc preparatow stosowanych naraz biorac po uwage zarowno pielegnacje jak i makijaz

Hmm...Ja kosmetyki raczej zdecydowanie wykluczam. Po tym, jak znikło swędzenie dzięki Loratadynie i 0,5% hydrocortisonowi (opuchlizna u mnie naprawdę była niewielka, choć jednak widoczna i tylko na górnych powiekach ), wróciłam do kremów, które używałam wcześniej (tych samych, co do twarzy, czyli: Epitheliale na Flavo-C rano, a Sensibio Flush na noc) oraz tej samej "kolorówki" i nic się nie dzieje już przynajmniej ze 2 tygodnie. Nic się też na razie nie stało, chociaż zamieniłam Sensibio na emulsję Ystheal+ pod oczy na noc (może to śmieszne, ale moja skóra pod oczami lepiej znosi retinoidy niż reszta twarzy - mimo codziennego nakładania nic się tam nie łuszczy, czy to jest normalne? ). Znając swój organizm stawiam jednak na pyłki, grzyby pleśniowe albo roztocza.
_________________
Noor

====================
Smoczyca

Wysłany: 27 Cze 2005 02:53 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Basiu, dziekuję za odpowiedz. Naprawdę usiłuję dojść do ładu i składu z cerą i odkryć co mnie uczula ale nie widzę żadnego wspólnego mianownika. Ciągle się zastanawiam, czy nie jest to przypadkiem cos pokarmowego. Testy miałam robione nie raz i nie dwa od lat szczenięcych - i już więcej ich robić nie będę - parę lat temu dostałam strasznej alergii pokarmowej, po zjedzeniu niektórych rzeczy strasznie puchłam, wysypki, później wręcz już rany na twarzy. Przetestowałam się, i niestety, nie do końca wszystko wyszło - pani dr pocieszała, że z tymi pokarmowymi to tak już jest - w moim przypadku były to konserwanty z żywności - do takich wniosków doszłam razem z lekarzem. Pomogła u mnie wtedy głodówka, bardzo restrykcyjna dieta i stopniowe eliminowanie wielu rzeczy. Z czasem zaczęło stopniowo przechodzić.
Jeśli chodzi o twarz, staram sie nie przesadzać i nie uzywać zbyt wielu rzeczy, nie mam nic nowego. Podejrzewałam coś z kolorówki ale przestałam sie malować i nie pomogło (nie da się ukryć że specyfików do makijażu uzywam wielu), swędzenie nadal się pojawiało...
Cały czas przyjmuję Loratan, jakieś specjalne wapno dla alergików z czymś tam i olej z wątroby rekina (nie wiem czy może pomóc czy nie, ale kiedyś już mi to ktoś zalecił).
Poczekam aż zejdzie wszystko i spróbuję z Ysthealem. A moze i z Retinem... Czytam wszystko bardzo dokładnie na Biochemii, sama jestem fanką retinoidów i co roku robię kurację żeby zapobiec nawrotom trądzika - ale na Retin moja skóra reagowała bardzo źle, służyły mi lepiej Izotrex i Differin krem, których nie mogę tu brać pod uwagę. Zoracu nie miałam, rozważam namówienie lekarza coby receptę przepisał na jesieni
O niacinamide czytałam, o izoflawonach sojowych poszukam, raz jeszcze dziękuję za pomoc!
===================
Basia
Site Admin


Wysłany: 27 Cze 2005 03:02 pm Temat postu:
-------------------------------------------------------------------------------

Smoczyco,
Doustnie z suplementow, a nie lekow polecilabym Ci:
- bromelaina na czczo rano, polecana na stany zapalne i alergie, wazne, by byla brana na pusty zoladek,
-Kup sobie kapsulki z olejem rybim i dziennie bierz 2g oleju rybiego (ilosc kapsulek bedzie zalezna od rodzaju preparatu, szukaj takich o najwiekszej ilosci g w jednej kapsulce), dodatkowo zjadaj dziennie 30g zmielonego siemienia lnianego dodawanego do salatek, jogurtu. Mozesz tez dodac kapsulke oleju z wiesiolka codziennie- dziala antyzapalnie. Staraj sie tez jadac duzo warzyw i nieco mniej owocow, kosztem produktow ziarnistych.
- Olej z watroby zawiera zapewne duzo wit. A, wiec uwazaj bys nie przedawkowala.
- Polecam Ci jeszcze raz lanoline, naprawde bardzo dobrze goi skore.

Clobaza. jest przyjemniejsza w użyciu. kosztuje ok 10zł [skład: Petrolatum, aqua, lanolin (Median), white beeswax, propylene glycol, sorbitan, sesquioleate]

może byc też Elo-baza [Parafina ciekła, woda oczyszczona, Medilan (wysokooczyszczona lanolina), alkohol cetostearylowy, glikol propylenowy, 1,5 oleinian sorbinanu]
- Niestety jesli chodzi o retinoidy w Polsce mamy ograniczona oferte. Na poczatek wprowadz Ystheal. Jeslibys miala dostep do produktow z zagranicy to moglabys pomyslec o zelu Ystheal, kremach z retinolem o stezeniu 0,6%, Retin-A micro 0,04% lub 0,1%.
==================
Basia
Site Admin


Wysłany: 30 Cze 2005 11:57 am Temat postu:
-------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
jollyz napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy takie kapsułki są o.k.? Czyli, aby było 2g, trzeba zjeść 8 kapsułek?
A bromelainy na czczo to ile powinno się brać?
Basiu, podpowiedz proszę.


Jest to olej z watroby rekina, ktory nie zawiera kwasow omega-3, o ktorym pisalam wlasnie w tym watku, patrz moj post zaraz pod Twoim.

Bromelaina nie jest bardzo restrykcyjna jesli chodzi o dawki, w Polsce tez chyba nie bedziesz miec zbyt duzego wyboru. Obawiam sie, ze to co ja Ci podam mozesz nie znalezc, latwiej bedzie wiec jesli podasz konkretny preparat i wtedy go ocenimy.
======================
Basia
Site Admin

Wysłany: 01 Lip 2005 10:17 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
jollyz napisał:
Zakupiłam te oto kapsułki: [link widoczny dla zalogowanych]

Nie ukrywam, że wiążę z nimi i z olejem rybim sporą nadzieję. Bowiem wczorajsze testy znowu nic nie pokazały. Wychodzi na to, że symuluję.

A może macie jakieś typy odnośnie dobrego oleju rybiego? Podpowiedzcie proszę.


Producent Ananasa nie podaje stezenia bromelainy, niektorzy biora i 500mg dziennie, tutaj zapewne jest duzo mniej tego enzymu. Radzilabym 3 kapsulki rano na czczo.

Oleje Omega-3
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie podaja w opisie ilosci kwasu DHA i EPA.
1 kapsulka - 500mg
wiec musialabys brac 4 w ciagu dnia, nie musi byc naraz.
Ewentualnie 2 czyli uzyskalabys 1g oleju rybiego + olej z ogorecznika 1 kapsulka.
Dodaj sobie do tego zmielone siemie lniane - taniej wychodzi, niz kapsulki z olejem lnianym, poza tym bardzo dobrze smakuje jak dla mnie lekko orzechowo.
=======================
Basia
Site Admin


Wysłany: 01 Lip 2005 12:01 pm Temat postu:
-------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
selya napisał:
Basia napisał:
Oleje Omega-3
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie podaja w opisie ilosci kwasu DHA i EPA.
1 kapsulka - 500mg
wiec musialabys brac 4 w ciagu dnia, nie musi byc naraz.


Basiu, spisuję z opakowania:

Pojedyncza kapsułka zawiera:
Olej z łososia - 500mg
Olej z łososia zawiera kwasy tłuszczowe omega-3 w następujących ilościach:
18% (90mg) EPA kwas eikozapentaenowy
12% (60mg) DHA kwas dokozaheksaenowy
Skład powłoki kapsułki: żelatyna i glicerol.
Masa kapsułki: 650mg.

Dziekuje, czyli biorac 4 kapsulki jeszcze sie osiagnie przyzwoite ilosci DHA i EPA. Ja w mojej jednej kapsulce, ktora zawiera 1g oleju rybiego mam taka sama ilosc DHA i EPA jak w tym przypadku w 2g, wszystko zalezy od firmy.
=======================
Basia
Site Admin


Wysłany: 04 Lip 2005 01:07 pm Temat postu: Re: Bromelaina
-------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
jollyz napisał:
Hmm, od czterech dni łykam na czczo tego "ananasa" i codziennie mam bolesne wzdęcia. Zastanawiam się, czy powinnam te kapsułki odstawić, czy raczej przetrwać? Na inne spostrzeżenia to na razie chyba za wcześnie.


Odstaw i zobacz czy probelm zniknie, jesli tak to bedziesz miec pewnosc, ze to kapsulki. Mozez potem ewentualnie wprowadzic jedna kapsulke i brac przez pewien czas i zobaczyc co bedzie sie dzialo. Niestety w Polsce nie ma wyboru preparatow z czysta bromelina. Jesli nie bedziesz go tolerowac postaw na olej rybi, tylko pamietaj, ze efektow poprawy nie zobaczysz po kilku tygodniach, ale zwykle kilku miesiacach i ze nie musza byc one spektakularne, wszystko zalezy od danego przypadku, a takze tego co zwykle jadasz na co dzien.


=========================
Basia
Site Admin


Wysłany: 06 Lip 2005 10:12 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------
Cytat:
jollyz napisał:
Dzięki. Na razie odstawiłam ananasa ( dziś bez wzdęć), zakupiłam kwasy omega-3 i zaczęłam łykać po łyżce oleju lnianego na czczo (bo przecież przestałam nim smarować twarz, a zaraz skończy się termin ważności). Łykam też po kapsułce oleju z ogórecznika i wcinam pestki z dyni.
Wczoraj ponowiłam próbę aplikacji SVR100B - dzisaj na twarzy i szyi tragedia. A orzechów przecież nie jadam.
Znajoma lekarz zasugerowała mi spróbować Singulair. Ponoć czasem dobrze też działa na skórę, choć jest przeznaczony do walki z astmą. Ale trochę kosztuje. Może ktoś spotkał się z jakimiś doniesieniami na ten temat?
P.S. Ależ ja jestem marudna....
Dziewczyny, donieście o Waszych sukcesach! To trochę zawsze mobilizuje.


W kapsulkach Ananas problemem byl blonnik, stad te wzdecia, czysta bromelaina byc moze bylaby lepiej tolerowana przez Ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna -> Problemy skórne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin