Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)
Pielęgnacja skóry poparta faktami
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La Prairie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna -> Opinie o produktach kosmetycznych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BasiaKwiatkowska
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

PostWysłany: Nie 20:32, 25 Cze 2006    Temat postu: La Prairie

joannea

Wysłany: 03 Lis 2005 04:33 pm Temat postu: La Prairie
--------------------------------------------------------------------------------

Moje drogie Koleżanki (i Koledzy). Miałam dziś nieprzyjemne zajście w perfumerii. Otóż przebywa u nas w gościach ulubiona kuzynka mojego TŻ, kobieta światła i zamożna, która zamierzała nabyć krem przeciwzmarszczkowy. Udałyśmy się więc zgodnie do perfumerii.

A tam rozmowa krótka i hmm, tresciwa:
-Jakiego pani używała kremu do tej pory?
-La Prairie, ale już nie chcę - kuzynka uważa, że cena kosmetyków tej firmy jest co najmniej przesadzona, w dodatku krem jest koszmarnie tłusty, czego nie lubi.
-A co pani chce?
-Nie wiem, zastanawiam się nad Shiseido, proszę mi coś doradzić.
-Proszę pani, cokolwiek pani kupi, nawet Shiseido, to bedzie wielkie cofanie się w stecz, bo nic nie działa tak, jak La Prairie.

Na takie dictum wyciągnęłam bliską złamania się kuzynkę z perfumerii, bo dosłownie po drugiej stronie ulicy jest następna. Miałam nadzieję, że panie tam okażą się chociaż nieco bardziej kompetentne.
Nic z tego. Powtórzyła się dokładnie ta sama rozmowa, plus:
-Bo wie pani, La Prairie działa tak, jak nie działa żaden inny krem! ono przenika do właściwej skóry!
i tu wkroczyłam ja, bo już naprawdę nie wytrzymałam. Powiedziałam pani, że, jakby tak było, to nie mogłaby go sprzedawać w sklepie. Pani na to: ależ nie, tak właśnie jest, La Prairie ma specjalny system - DNA z kremu wymienia się z DNA ze skóry użytkowniczki, i dzięki temu skóra pozostaje młoda.

A TERAZ WYOBRAŹCIE SOBIE MÓJ WYRAZ TWARZY.

Ograniczyłam się do krótkiego kometarza, bo już nie mogłam. Przed sklepem czekali nasi mężowie, z czego mąż kuzynki jest neurochirurgiem, i uznał ideę wymiany DNA za wręcz rewelacyjną

I teraz moje pytanie: ci mają w sobie kremy La Praire, poza kosmicznymi cenami, co powoduje, że panie w perfumeriach opowiadają równie (albo i bardziej) kosmiczne bzdury??? czy ktokolwiek wierzy, że mają jakikolwiek składnik odrózniajacy je od całej reszty? dzięki Basi wiem, ze cała moja ukochana wysoka półka wcale się nie różni od wszelkich innych poziomów ekspozycji sklepowej; wiem też, że Dior ma mniej wit A niż Avene . Zastanawiam się, jak to jest z La Praire - tzn wiem, ze pewnie w tych kremach niczego nie ma, ale co powoduje, ze są z takim nabożeństwem traktowane? Cena? Szkolenia personelu?

Tak wygląda skłąd (za Wizazem) jednego z kremów owej wymieniajacej DNA seri:

Cellular Radiance Eye Cream:
water (aqua), c12-20 acid peg-8 ester, hydrogenated polyisobutene, petrolatum, caprylic/capric triglyceride, propylene glycol, hydrogenated vegetable oil, acetylated lanolin, cyclopentasiloxane, mica, glycoproteins*, panax ginseng root extract*, equisetum arvense (horsetail) extract*, carica papaya (papaya) fruit extract, trifolium pratense (clover) flower extract, cimicfuga racemosa (black cohosh) root extract, butyrospermum parkii (shea butter), phospholipids, fagus silvatica extract, caffeine, malva sylvestris (mallow) extract, chamomilla recutita (matricaria) flower extract, butylene glycol, glycerin, carnitine, glycosaminoglycans, ethoxydiglycol, musa sapientum (banana) flower extract, centella asiatica (hydrocotyl) extract, retinyl palmitate, tocopheryl acetate, coenzyme A, ascorbyl palmitate, sodium dihydroxycetyl phosphate, polymethyl methacrylate, polysilicone-11, carbomer, triethanolamine, disodium edta, fragrance (parfum), benzyl alcohol, linalool, hydroxycitronellal, alpha-isomethyl ionone, amyl cinnamal, imidazolidynyl urea, sodium benzoate, phenoxyethalnol, methylparaben, propylparaben, titanium dioxide (ci 77891)
* La Prairie exclusive Cellular Complex / us patent 5,840,309]
=====================
Hokus

Wysłany: 04 Lis 2005 03:17 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Myślę, że to w dużej mierze efekt szkoleń czy choćby informacji w opisach na ulotkach - uczy się osoby, które przecież na ogół bladego pojęcia nie mają o tym jak skład komsetyku odczytać, że te najdroższe tzw. uznane i najbardziej ekskluzywne marki są najskuteczniejsze i koniec kropka. Dogmat, który nie podlega dyskusji, bo one same nie są w stanie go poddać weryfikacji. Do tego dochodzi pewnie też często osobiste przekonanie pań z drogerii, że jak coś jest takie drogie, to przecież musi za tym iść jakość, skuteczność i w ogóle wszystko co naj...(do niedawna sama myślałam podobnie, więc akurat temu się nie dziwię )

Najbardziej mnie w takim zachowaniu razi brak otwarcia na dyskusję z klientką - podejrzewam, że to z powodu braku wiedzy i argumentów: taka pani nie potrafi wyrecytować nic poza ulotką i szkoleniem. Nie posiada wiedzy i często też chęci by ją zdobyć. Tak jest w sumie najłatwiej - ma poukładany system chierarchii kosmetyków - cena + marka = cud. Wygodne, bo myśleć już nie trzeba, a klientki, które są bardziej wymagające, które potrafią podjąć wyzwanie świadomej pielęgnacji skóry i myślenia, co i jak zrobić, żeby to rzeczywiście dało pożądany skutek...no cóż, te odejdą, bo nie dadzą się oszukać marketingowym działaniom firm i pań z drogerii wygadujących...no niestety, często głupstwa takie, że aż boli...
_________________
Pozdrawiam,

Eliza
==========================
joannea


Wysłany: 05 Lis 2005 10:49 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
Hokus napisał:
cena + marka = cud



bardzo podoba mi się ten cytat
Dzięki Hokusiku za odpowiedź - no właśnie, też mi się wydaje, że La Pr. nie jest samo w sobie cudem, a tylko inwestuje w indoktrynację personelu...
Martwi mnie tylko sam fakt podatności na takie gadki . Kuzynka poważnie się zastanawiała, co też mają w sobie takiego te kremy, że działają - a pojęcie o fizjologii ma, jako że jest, poza tym, że żoną lekarza, dentystką. Ba, ja sama, uzbrojona w "Broń Basia" zaczęłamo tym myśleć (czego owocem ten wątek). Zresztą, sami dermatolodzy nie znają składów preparatów, więc o czym my tu właściwie rozmawiamy...

Oby jak najmniej takich firm, i działań.
====================
Basia
Site Admin


Wysłany: 16 Lis 2005 11:48 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Gdy czytam takie rzeczy to chce mi sie walic glowa w sciane, ale chocbym nie wiem jak walila to muru nie przebije, chocbym wyszla na dach i wykrzyczala jaka jest prawda to i tak wiekszosc kobiet popukaloby sie w glowe i poszlo do perfumerii kupowac La Praire, Lauder, Kanebo itd. wierzac we wszystkie piekne hasla.
La Praire niczym sie nie rozni od reszty pod wzgledem skladu i dzialania, roznica to otoczka jaka sobie wypracowali i to jest najwazniejsze i jak widac bardzo skuteczne. Podobnie jak La Mer, Sisley, ktory ostatnio wypuscil w USA krem z filtrami SPF 8, zadnej ochrony UVA i cena 300$ i oczywiscie ma bardzo duze zainteresowanie...
Patent - La Prairie exclusive Cellular Complex / us patent 5,840,309- firmy La Praire jest dostepny dla wszystkich na internecie, mozna poczytac i porownac sobie wyniki, z ktorych jakos ciezko sie dopatrzec cudownych wynikow dzialania wymienionego wyzej kompleksu.

Cellular Radiance Eye Cream:
water (aqua), c12-20 acid peg-8 ester, hydrogenated polyisobutene, petrolatum, caprylic/capric triglyceride, propylene glycol, hydrogenated vegetable oil, acetylated lanolin, cyclopentasiloxane, mica

Mika jest stosowana w malych ilosciach, aby dac wrazenie rozswietlenia skory, w kremach do twarzy, ktorych glownym zadaniem ma byc pielegnacja, a nie balowy efekt mieniacej sie twarzy, stosowana jest w jeszcze mniejszych ilosciach, czyli wszystko ponizej zastosowano w bardzo malych ilosciach. Moge Was zapewnic, ze w kremie tym nie ma nic specjalnego, jest tylko odpowiednie psychologiczne podejscie, ktore sprawia, ze podswiadomosc tak bardzo dziala, ze az cos widzimy w lustrze, jest odpowiedni marketing i otoczka i fakt, ze nazwa La Praire kojarzy sie z luksusem, z byciem kims lepszym. Oczywiscie, ze kremy te moga byc przyjemne w zastosowaniu, ze beda nawilzac, natluszczac, wygladzac, ale nie beda czynic cudow jest chodzi o dzialanie przeciwstarzeniowe i dlugofalowe.

Czesto zdarza sie, ze zamozne kobiety moga gorzej pielegnowac swoja skore niz te patrzace na cene, podobnie jak to juz zostalo na forum powiedziane o odzywianiu sie w zwiazku z pasta z olejem lnianym.
Zamozna kobieta wybierze krem z filtrem firmy Sisley czy La Praire, ktory nie da jej zadnej ochrony UVA, ale da poczucie luksusu, zamozna kobieta kupi krem z "podwojnym retinolem" Diora zamiast kremu Retin-A na recepte za 30zl a nie 300zl.

Trzeba sobie uswiadomic, ze glownym celem firm kosmetycznych nie jest dbalosc i troska o nasza skore, ale pierwsza rzecz to korzysci z tego biznesu czyli zarobek, kolejna rzecz - nie szkodzic
czyli lepiej by cos nie podraznialo niz dzialalo, zreszta zgodnie z definicja kosmetyku, jego zadaniem nie jest leczenie i doglebne dzialanie, a dopiero na koncu dzialanie.

=========================
PePePe

Wysłany: 16 Lis 2005 12:04 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

No wlasnie! Jednym z takich krzyczacych o pomste do nieba przykladow moze byc wstrzasajaca cena serum Perfectionist Corrective Estee Lauder, o ktore wlasnie pytalam w ocenach produktow


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna -> Opinie o produktach kosmetycznych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin