Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU)
Pielęgnacja skóry poparta faktami
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ALKOHOL do serum

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna -> Domowe Laboratorium Urody
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BasiaKwiatkowska
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

PostWysłany: Śro 18:03, 22 Mar 2006    Temat postu: ALKOHOL do serum

[link widoczny dla zalogowanych]

nan
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 36
Wysłany: 30 Cze 2005 04:38 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Mam pytanie dotyczące alkoholu w serum - po pierwsze - czy jest konieczne (w którymś z przepisów było podane że można je pominąć), a po drugie skąd macie taki czysty alkohol? Z apteki, ze sklepu? Gdzie się kupuje takie rzeczy? Dzięki z góry za odpowiedź i pozdrawiam

*****************************

joan1973
Dołączył: 19 Mar 2005
Posty: 63
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01 Lip 2005 01:45 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Alkohol kupujemy w sklepie monopolowym , albo wyciągamy zapasy pozostałe po spotkaniu towarzyskim
Można go pominąć, Basia wspominała, że do tego serum nie jest konieczny.
Ja robię serum własnie z kapsułek Syntezy (15%), dodaje kapsułke wit E i dosłownie 2 kropelki alkoholu. Zauważyłam, że powoduje on po wymieszaniu (energicznym wstrząsnieciu), że te wszystkie "farfocle" z kw. askorbinowego Syntezy zbijają się w jedną bryłke i serum wychodzi bardzo klarowne. Potem już tylko przelewam do czystej buteleczki.
_________________
Pozdrawiam, Joaś

************************************

nan
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 36
Wysłany: 01 Lip 2005 03:19 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Znaczy muszę iść do monopolu i wódki kupić? Czy spirytu? Wódkę mam w zamrażalniku w lodówce, ale leży tam od świąt bożęgo narodzenia, mogła już zwietrzeć, biedaczka
Może lepiej spiryt zanabędę Buziaczki i dzięki za odpowiedź na moje inteligentne pytanie.

Joan, rozumiem, że nie dajesz lecytyny do swojego serum - po tym co tu przeczytałam o lecytynowych farfoclach, zaczęłam się zastanawiać, czy nie mogłabym jej pominąć.

**************************

selya
Dołączył: 31 Mar 2005
Posty: 46
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 01 Lip 2005 07:22 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Nie podam Ci teraz linku, ale spirytus odpada, zbyt wysokie stężenie, no chyba, że rozcienczysz. No ale to robota naokoło.
Pamietam, że jesteś naczynkowa, to może odpuść sobie ten etanol.
Pozdrawiam

***************************

nan
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 36
Wysłany: 01 Lip 2005 08:05 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Kurczę, mój problem z tym alkoholem przypomina mi, jak to dziecięciem będąc chciałam ugotować zupę i wyczytałam w przepisie o kości na zupę. Nie ugotowałam jej w końcu, bo nie wiedziałam, czy mam iść do sklepu i powiedzieć "poproszę kość na zupę", czy też samej kości się nie kupuje...

Czyli alkohol rozcieńczyć, lub zrezygnować. A może spróbować z tą wódką z zamrażalnika...

************************************

selya
Dołączył: 31 Mar 2005
Posty: 46
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 01 Lip 2005 08:14 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Uporządkujmy:
1. Wódka z zamrażalnika - możesz dodać
lub
2. Spirytus - możesz dodać po rozcieńczeniu wg zaleceń Basi
lub
3. Możesz zrezygnować z opcji 1. i 2.

Twój wybór

****************************

fishbina
Dołączył: 24 Mar 2005
Posty: 83
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01 Lip 2005 08:21 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

no to ja niezly kwas sobie aplikuje na ta twarz - spirytus dodawalam 60%
no nic trzeba placic za bledy jak sie nie czytalo dokladnie przepisu

ale poza swiadomoscia ze to niekorzystne dla skory nie zauwazylam zadnego podraznienia, nawet mi sie cera wygladzila itd jak juz pisałam.. i plamki jakies tam rozjasnily:) niemniej nastepnym razem wodka -tylko wodka

*********************************

Basia
Site Admin

Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1209
Wysłany: 01 Lip 2005 09:50 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Mozesz stosowac spirytus nadal, zwlaszcza jesli nie czujesz zadnego wysuszenia, nie jest to neikorzystne dla skory.
Jesli chcesz uzyskac np. 5% alkoholu w serum bierzesz pod uwage jego stezenie, im wyzsze % alkoholu tym mniej go musisz uzyc by uzyskac w koncowym etapie 5% alkoholu.
Jesli uzyjesz 5% alkoholu 60% w serum to rzeczywiste stezenie alkoholu w serum wyniesie 3%.

***************************

joan1973
Dołączył: 19 Mar 2005
Posty: 63
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01 Lip 2005 09:55 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
nan napisał:
Joan, rozumiem, że nie dajesz lecytyny do swojego serum - po tym co tu przeczytałam o lecytynowych farfoclach, zaczęłam się zastanawiać, czy nie mogłabym jej pominąć.


Raz spróbowałam z lecytyna i te pływające kłaczki mi przeszkadzały. Teraz już zrezygnowałam i nie dodaję wcale. Cała mikstura bez lecytyny pięknie sie rozpuszcza
_________________
Pozdrawiam, Joaś

**************************
nan
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 36
Wysłany: 01 Lip 2005 03:10 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Dzięki. Zanabyłam spirytus rektyfikowany, 95%. Czy to będzie ok? Czy jednak bożonarodzenowa wódka z zamrażalnika? Niby takie to wszystko proste, a ile problemów się pojawia

*****************************
Basia
Site Admin

Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1653
Wysłany: 06 Lip 2005 10:28 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
Cytat:
Zanabyłam spirytus rektyfikowany, 95%. Czy to będzie ok? Czy jednak bożonarodzenowa wódka z zamrażalnika? Niby takie to wszystko proste, a ile problemów się pojawia


Spirytus kupilas dobry rektyfikowany czyli najczystszej klasy przeznaczony do spozycia, a jak do spozycia to tym bardziej i zewnetrznie.
Przeliczniki podalam powyzej, tak wiec nie ma znaczenia czy wodka czy spirytus, wyzsze stezenie dodajesz mniej nizsze stezenie alkoholu dodajesz wiecej i w rezultacie wynik koncowy jest taki sam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BiochemiaUrody - Strona Barbary Kwiatkowskiej (TYLKO-DO-ODCZYTU) Strona Główna -> Domowe Laboratorium Urody Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin